DZIECI POZNAJĄ ŚWIAT WSZVSTKIMI ZMYSŁAMI, CZĘSTO INTENSYWNIE PRZY TYM BAŁAGANIĄC. DO NAJLEPSZYCH I NAJWESELSZYCH ZABAW NALEŻĄ TE, KTÓRE POZWALAJĄ SIĘ POBRUDZIĆ. NA TYM PRZECIEŻ POLEGA DZIECIŃSTWO, BY TWÓRCZO SIĘ BAWIĆ, NIE ZAWSZE W IDEALNYM PORZĄDKU!
Dzieci uwielbiają bałagan… a rodzice porządek. Pozwólmy jednak maluchom poznawać świat w beztroski i brudny sposób. Zwłaszcza podczas domowych zabaw z farbami czy wspólnego gotowania warto wykorzystać fartuszki, które ochronią ubranka dzieci.
Bezpieczne blaty i stoły.
Powierzchnie blatów, biurek czy stolików zabezpieczyć dedykowanymi matami lub podkładkami z ulubionymi bohaterami z bajek i filmów.
Scenariusze Zabaw:
PIECZEMY BUŁECZKI SEROWE
Jedzenie to wielka przyjemność, tym większa, im więcej trudu i serca włożymy w jego przygotowanie, a może być jeszcze ciekawiej, gdy przygotujemy je wspólnie z dziećmi. Upieczmy domowe, bułgarskie bułeczki serowe i bawcie się świetnie w rodzinnym gronie.
Dla kogo: dzieci w wieku ok. 5 lat
Co przygotować:
• duży jogurt bałkański
• 2 szklanki mąki
• opakowanie bałkańskiego sera solankowego lub sera typu feta
• kawałek twardego masła
• łyżeczka sody
• papier do pieczenia
• duża miska
• fartuchy ochronne dla małych kucharzy
• sól (i cząber lub bałkańska czubrica) do smaku
Dziecięcą drużynę kucharską zaopatrujemy w fartuchy, pilnujemy dokładnego mycia rąk, szykujemy potrzebne produkty, a blachę z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia.
Zaczynamy od lekcji chemii w kuchni: łyżeczkę sody wsypujemy do kubka z jogurtem i mieszamy. Wtedy dzieje się magia, jogurt pieni się i rośnie, uciekając z kubka. Nim ucieknie, wlewamy go do miski.
Następnie dajemy dzieciom ser solankowy, mogą kruszyć i miażdżyć go w dłoniach, a następnie wrzucać do jogurtu.
Odmierzamy 2 szklanki mąki i wsypujemy do jogurtu z serem. Można tez dosolić ciasto i wsypać przyprawy, jeśli mamy chęć. Dziecięce łapki mogą powędrować do miski i wymieszać na tyle mocno, na ile starczy im sił, wcale nie musi być bardzo dokładnie.
Wilgotnymi dłońmi formujemy kule, które wrzucamy na papier do pieczenia w pewnej odległości od siebie (bułki urosną). Ciasto będzie lepić się do palców i brudzić wszystko dookoła i o to chodzi.
Na koniec na czubek każdej z bułek wkładamy po kawałeczku masła, wciskając je delikatnie paluszkiem w głąb bułki.
Teraz blacha wędruje do piekarnika; pieczemy w 180°C ok. 15-20 minut, aż się przyrumienią.
Smakowite, wytrawne bułki można śmiało jeść na ciepło, rwać w palcach lub przekroić i podawać jak kanapki. Jednak nim zabierzecie się do jedzenia i pozdejmujecie ochronne fartuszki, zetrzyjcie ślady ciasta z blatu.
Smacznego!
MALUJEMY RODZINNY PORTRET
Gdy zima nie rozpieszcza i za oknem, wbrew oczekiwaniom, są tylko wichury i deszcze, skorzystajmy z okazji i zróbmy coś całą rodziną, wspólnie, w zaciszu własnego domu, coś, po czym zostanie trwały ślad, niekoniecznie w formie poplamionych ścian i dywanów.
Dla kogo: wszyscy członkowie rodziny najbardziej ucieszą się starsze przedszkolaki
Co przygotować:
• arkusze papieru o długości równej co najmniej wzrostowi każdego z członków rodziny może być rolka szarego papieru pakowego,
• farby - kilka opakowań plakatówek lub duże pudełka pojedynczych farb,
• duży talerz,
• pędzle o różnych rozmiarach,
• ryż i makaron o różnych kształtach - wstążki. drobne guziczki itp.,
• odzież ochronna - fartuchy i fartuszki,
• folia malarska do zabezpieczenia podłogi i sprzętów domowych.
Zaczynamy od przygotowania ekipy malarskiej i zabezpieczenia terenu prac: wybieramy największy z pokoi, jego podłogę przykrywamy folią, a dzieci ubieramy w fartuszki, które zabezpieczą jak największą powierzchnię ubrania. Nie chcemy bać się plam lub biegać dookoła dzieci ze ścierką i gąbką. Ma być zabawa!
Rozkładamy arkusze papieru, tyle ilu jest członków rodziny i każdy o różnej długości. Szykujemy farby i pędzle, duży talerz posłuży jako paleta do mieszania kolorów. Dzieci będą zachwycone, gdy pokażemy im, jak powstają różne barwy w zależności od tego, jakie i w jakich proporcjach farby wymieszamy. Najlepsze do tego będą farby plakatowe Kidea, gdyż łatwiej je wymieszać niż akwarelowe. Z powodzeniem możemy też użyć farb do malowania palcami żeby zabawa była jeszcze lepsza. Dzięki nim można lepiej poznać strukturę farb i jeszcze mocniej się ubrudzić. Farby takie są specjalnie stworzone do malowania placami, więc przechodzą restrykcyjne badania i są w 100% bezpieczne a dodatkowo ich konsystencja idealnie nadaje się do rozprowadzania paluszkami.
Teraz do pracy
- ustalmy, kto kogo maluje, tata córkę, mama tatę, a syn mamę, a może na odwrót. Obraz może powstać mieszaną techniką: farby, kręcone włosy z makaronu, prawdziwe guziczki swetra taty i wstążka we włosach siostry.
Gdy obrazy wyschną, ostrożnie zabezpieczamy ich brzegi, można je podkleić paskami brystolu i wspólnie wybrać miejsce, gdzie zostaną wyeksponowane. Może wszystkie razem na ścianie garażu? Może w ramach w salonie? A może na drzwiach pokoi każdego z członków rodziny. Wybór należy do Was!